Kawa na cellulit – szkodzi, pomaga czy w ogóle nie ma znaczenia? Chociaż dla wielu ludzi picie kawy jest przyczyną powstawania cellulitu, nie istnieją naukowe dowody, które potwierdzałyby tę tezę. Jednym z największych niedoskonałości ciała jest dla kobiety właśnie cellulit. Kawa wydaje się pogarszać sytuację, więc choć nie dysponujemy odpowiednią wiedzą, rezygnujemy z picia. Czy słusznie?
Picie kawy a cellulit – kofeina przyczyną pomarańczowej skórki?
Picie kawy a cellulit jest powszechnie zagadnieniem bardzo rozległym. Informacje o wpływie kawy na skórę są sprzeczne i wymagają wnikliwego spojrzenia. Z jednej strony mówi się o uwalnianiu toksyn i wysuszaniu organizmu, z drugiej kofeina zalecana jest jako składnik kosmetyków. Kawa na cellulit może rzeczywiście źle wpływać na stan skóry, jeśli dbamy o siebie na różnych innych płaszczyznach – jemy za dużo słodyczy albo mamy siedzący i stresujący tryb życia. Nie ma badań, które dla dobra gładkiego ciała wymuszałyby rezygnację z produktu jakim jest kawa.
A cellulit? Skąd się bierze i jak zapobiegać jego powstawaniu? Otyłość, zmiany hormonalne, dziedzictwo genetyczne – powody są różne. W każdym jednak przypadku trzeba działać szybko. Im wcześniej zaczniemy likwidację cellulitu, tym większa szansa na zwycięstwo. Podstawowym środkiem są kosmetyki na cellulit o składnikach w 100 % naturalnych, zawierających kofeinę. Jeśli włączymy ją do codziennej pielęgnacji, każdy dzień spokojnie rozpocznie uśmiech, pewność siebie i dobra kawa. Cellulit zniknie, a nasza pewność siebie znowu będzie na odpowiednim poziomie.
Kawa na cellulit? Skorzystaj z kofeiny
Kawa na cellulit przeniesiona do balsamu lub kremu, zdziała cuda. Chodzi oczywiście o kofeinę – jej działania są regenerujące i odżywcze. Kofeina:
- natychmiastowo nawilża skórę,
- efektownie ujędrnia ciało,
- wspiera niszczenie komórek tłuszczowych (lipoliza),
- poprawia krążenie krwi,
- działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Kofeina uwzględniona przy produkcji kosmetyku jest bezpiecznym i skutecznym składnikiem. Można więc powiedzieć, że kawa na cellulit to dobre rozwiązanie – przynajmniej w postaci lekkiego balsamu. Wiele dostępnych kosmetyków opiera się na składzie chemicznym. Silikony, SLSy, talk, PPGi – wszystkie te substancje przy długotrwałym stosowaniu powodują suchość i wiotkość skóry, wywołują alergię i mogą rozwinąć choroby nowotworowe.
Antycellulitowa pielęgnacja powinna być też wspierana przez zdrowy styl życia. Obejmuje on przede wszystkim zbilansowaną dietę – wykluczenie cukrów prostych i zastąpienie ich witaminami pochodzącymi ze świeżych warzyw. Regularna aktywność fizyczna (np. bieganie), picie niegazowanej wody mineralnej, regeneracja ciała podczas głębokiego snu i dobre nastawienie przyspieszą redukcję cellulitu. Przy kompleksowym podejściu do zachowania zdrowia, picia kawy będzie po prostu przyjemnością, neutralną wobec kondycji skóry.
Cellulit a kawa – domowe sposoby na redukcję
Cellulit a kawa – jak wykorzystać najpopularniejszy na świecie produkt do zwalczenia „pomarańczowej skórki”?
Wiedząc już, że kofeina nawilża, możemy stworzyć pachnące i skuteczne maseczki domowe. Wystarczy wymieszać:
- 2 łyżeczki kawy,
- 1 łyżeczkę oliwy z oliwek,
- kilka kropel cytryny (opcjonalnie).
Przygotowaną masę rozsmarowujemy na ciele – zarówno tam gdzie dokucza nam cellulit, jak i tam gdzie cieszymy się gładkością i miękkością skóry. Możemy połączyć to z masażem, który poprawi mikrokrążenie. Pamiętajmy, że kawa na cellulit działa zwalczając i zapobiegając – przy regularnym stosowaniu zlikwidujemy grudki i sprawimy, że nie pojawią się nowe.
Bibliografia
1. Jakubiak I., W walce z cellulitem, 2012
2. Rossi AB, Vergnanini AL., Cellulite: a review, 2000
3. Kociemba B., Cellulit – czym jest i jak z nim walczyć?, 2007
